Nic nie ma! Nic nie ma! O! JEST!!! Tak rozkminiał J. (lat 6,5) w trakcie poszukiwańMimo marudzenia, skrytkę znalazł całkiem sam, za co należą mu się duże brawa i oczywiście nagroda w postaci kawałka czekolady :)
A znaleźliśmy po wizycie w kinie (Lasse i Maja: Stella Nostra) i obiedzie na mieście, w trakcie rodzinnego spaceru keszowego.