2016-10-17 18:40 issoria (1527) - Znaleziona
Do Polany docieraliśmy już po zmroku, z latarkami. Chwilę wcześniej dogonił nas goprowiec na quadzie, wypytał o starszą panią, Niemkę wędrującą samotnie, o którą zresztą już wcześniej pytali mnie w Strzesze. Ponieważ nikogo takiego na szlaku nie spotkaliśmy, ratownik sprawdził dokładnie miejsce odpoczynku i pomknął dalej, a my w tym czasie dyskretnie podjęliśmy keszyka.
Z wuzetem, na koniec obfitego w kilometry i widoki dnia; dzięki!