Przycumowaliśmy z drugiej strony wyspy i po obiadku wybrałyśmy się we dwie szukać skrzynki. Po drodze odkryłyśmy, że tuż obok jest świetne miejsce do cumowania (w naszym trochę się namęczyliśmy). Jakaś budowa tam jest, za rok może się Wyspa Miłości mocno różnić od aktualnego stanu...<br />
Tak czy siak, skrzyneczka zdobyta bez większych trudności. Bardzo fajny patent :)