2016-10-19 17:47
szubaada
(
1952)
- Nieznaleziona
Robiłem przed wejściem zdjęcia, gdy podjechał do mnie samochód terenowy. Wylazł z niego jakiś wąsaty jegomość i panna, która do mnie z pytaniem czy zgodę posiadam, bo ona to ze starostwa jest. Więc pytam na co zgoda , bo ja sobie tylko zdjęcia robię. Ona, że na wejście do środka. No to powiedziałem, że do środka się nie wybieram (choć czołówka na głowie koło godziny 14 mogła wskazywać na coś innego :-)), a ona, że jeśli tak to spoko, musiałem jednak obiecać, że wnętrza nie będę zwiedzał, bo to skrajnie niebezpieczne jest. Jak obiecałem tak zrobiłem. Pooglądałem teren dookoła (na zewnątrz też nie jest bezpiecznie - odkryte studnie), porobiłem zdjęcia i odjechałem, z postanowieniem powrotu. Myślę jednak, że wnętrza zwiedzać trzeba w towarzystwie - faktycznie może być trochę niebezpiecznie.
Tak czy siak bardzo dziękuję za pokazanie tego miejsca, warto tutaj przyjechać!