Znalazłem... niestety tylko pustą dolną część kesza. W okolicy wycięto prawie wszystkie drzewa i to z keszem też padło ofiarą... Nie miałem ze sobą niestety nic, co pozwoliłoby usunąć tak rozległe uszkodzeniaKesza zostawiłem u podstawy drzewa- potrzebna rektywacja.