2016-09-22 22:54 meteor2017 (3454) - Znaleziona
Pociągowo-rowerowa wycieczka z okazji Dnia Bez Samochodu.
O ile instalacją bardzo fajna, to jej opis na tabliczce, to typowy pseudointelektualny bełkot. No mogli napisać tak jak proponuje założycielka, ale w portfolio nie umieszczą przecież że instalacja powstała po to "żeby było ładnie". Generalnie jest to przykład, jak dosyć prostymi środkami mozna poprawić estetykę barierki, można by ten pomysł zastosować szerzej, myślę że gdyby panu Heniowi malującemu barierki dać z sześć puszek farby z odpowiednio dobrany kolorami i kazać malować co najwyżej dwa szczebelki jednym kolorem, a poza tym jak wyjdzie, to efekt byłby zbliżony.
Przechodząc obok żółto-czarnej barierki zagradzającej zamkniętą alejkę, śmieliśmy się że to pewnie też instalacja... gdy podeszliśmy i przeczytaliśmy, okazało się że właśnie tak! A Pomnik Przyrody "Spadające Konary" bardzo nam się podoba ;-)
To jeszcze nic, widząc kupę ziemi pod Zamkiem Ujazdowskim myśleliśmy że tam jakieś kable, czy rury kładą... ale nie, okazało się że to jest Wielka Sztuka, o czym świadczyła stosowna tabliczka. No, Pani Artystce to już dawno peron odjechał i jeszcze trąbił na pożegnanie... w biogramie autorki można przeczytać np.: Najbardziej charakterystycznym dla niej tworzywem jest rzeżucha. W latach 70. wykonywała także monumentalne organiczne rzeźby w pejzażu oraz mniejsze formy z użyciem mułu rzecznego i rozczynu żytniego.
Po tej instalacji, gdy znaleźliśmy leżącą na ziemi nakrętkę od śrubki, to długo się zastanawialiśmy, czy też aby nie jest wielką sztuką... ale stwierdziliśmy że nie, poznaliśmy to po tym, że nie miała tabliczki. Zaś gdy zatrzymaliśmy się by odpocząć na ławeczce, zauważyłem że złomiarze już próbowali odciąć metalowe elementy, ale lavinka uświadomiła mnie, że trafiliśmy na wstępną fazę performance'u pt. "Przemiana formy". Tutaj artysta dostrzegł ukrytą wartość w pozornie zwyczajnym elemencie krajobrazu miejskiego i rozpoczął działania mające zmianę formy. W kolejnymi etapami będą całkowite odspójnienie formy, użycie energii kinetycznej w celu umieszczenia formy w nowym otoczeniu. Artysta kończy działalność przekazując pałeczkę inicjatywy innym osobom, uzyskując jednocześnie korzyść osobistą. W ten sposób uruchamia ciąg przyczynowo-skutkowy, który doprowadza co całkowitej przemiany formy przy użyciu wielkiej ilości (pozytywnej) energii.
Po wygłoszeniu interpretacji, lavinka stwierdziła że ławka jest w cieniu jest za zimno, po czym poszła na słońce dokonać performance'u "Czerwone na Zielonym".
Ufff... ale ogólnie lubimy okolice CSW, bo czasem coś fajnego można trafić (np. barierki), a czasem coś tak absurdalnego, że mamy tego sporo radochy. Nie, na wystawy w CSW nie chodzimy, to dla nas za dużo, jeszcze byśmy pomylili jakiś kontakt albo toaletę z Wielką Sztuką.