2016-09-25 15:00
Pozieduwac
(
2383)
- Znaleziona
Plan na dzisiaj był prosty. Piękna pogoda więc wypadało by odetchnąć od miejskiego smogu. W pierwszej kolejności udaliśmy się w lasy w okolicy Golędzinowa na maślaki (w takie jedno nasze miejsce), a jak by nie było to jedziemy na NOŚL na kesze. Bardzo szybko okazało się, że w lesie jest więcej kocich łez niż grzybów i stąd jesteśmy na keszach...
Czwarty dzisiaj. Kiedy dochodziliśmy na miejsce dzieci już szukały. Biegacz niczym góra stał w miejscu i mówił gdzieś tutaj.... Dzieci szukały, zaglądały, szukały, grzebały, szukały.... A my się śmialiśmy. Nawet mając kesz w ręce wcale nie wyglądały na pewne, że to kesz :-P
Czasami idą jak burza, a czasami Eh... dzieci dzieci :-). Dzięki za znakomitego kesza.