Keszyk znaleziony nie bez problemów. Mój LD-3W dostaje na łeb w lesie i pomiędzy wysokimi budynkami (te były wystarczająco wysokie żeby namieszać). Musieliśmy posłużyć się Hintem. Uwaga na pracowników ochrony, bo kręcą się w okolicach i patrzą podejrzliwie. Tylko wpis z wiadomych względów. Było trochę problemów z odkorkowaniem kesza, ale poradziłem sobie za pomocą nożyka
Wymieniłem ołówek. Dzięki za kesza. Zdobyty z GreeneremPL (Inspekcja z ramienia Polibudy Wrocławskiej na terenach Polibudy Poznańskiej).