Ze S4nych z KrystianemT, wróciliśmy 24h-temu..., ale się porobiło... (nie o śmigniętych FTF'ach

).
Wspomagaczy, nie chcę brać i muszę się zorganizować... (niby tylko
tydzień ale wiecie jak życie, sprawy skomplikować potrafi...

).
Przekombinuję to tak, aby być i jeszcze coś posiać!
BTW: za jakieś 24h, można coś ze mną ustalać (bo chyba, total spontan i nawt nie wiem - gdzie, "to małe..."

)
Żywcu pozdrawia