Dawno się tak dobrze nie bawiłem podczas zdobywania skrzynki! Uwielbiam takie klimaty. Co ciekawe to faktycznie obiekt zachowany w dosyć dobrym stanie. Żałuje tylko że nie miałem przy sobie aparatu... Zdobywana razem z Pasymkiem i Mix-onem. jak weszliśmy "dziurą" w ścianie, to wyszliśmy "dziurą" w suficie

znaczy po zdobyciu skrzynki szliśmy dalej korytarzem i skręciliśmy w lewo, następnie dało się iść tylko w prawo(bo woda uniemożliwiała inny kierunek zwiedzania), jednak zdecydowaliśmy się wydostać na powierzchnie przez ową dziurę która była na tym właśnie etapie wędrówki. Łatwo wyjść nie było... po podsadzeniu Pasymka i Mix-ona sam musiałem sobie przytaszczyć stalową płytę żeby mieć jak wyjść, ale ważne że się udało :)
Pomieszczenie z pozostałościami jakichś silników czy pomp zrobiło na mnie największe wrażenie. Należy się zielona i znakomita ocena. Dzięki!