Zdobyta rowerowo po drodze do pracowni. Szkoda, że nie było czasu wcześniej podskoczyć po skrzynkę... Może komuś wydać się to dziwne, ale parę lat temu, w tym lesie powstało jakieś 60% mojej magisterki.Cisza, spokój, pełen relaks. Jest tu kilka genialnych miejscówek.
Skrzynka super, zadanie też ciekawe. Podobało mi się i czekam na więcej keszy w lesie Pilczyckim.Pozdrawiam i dziękuję!