Wpisy do logu Park Bielany III 82x 6x 9x 1x Galeria
2008-05-03 00:00 Soosa (115) - Znaleziona
Pierwszy i potwornie niepocieszony... Znów ktoś wpadł na identyczny jak mój pomysł :/
słowem komentarza i z historii parku:
Park ten tworzył niejako ciągłość z dwoma innymi parkami: Bielany II i Olszyna po drugiej stronie ul. Duracza. Niegdyś tereny podmokłe, okolice dawnego koryta rzeki Rudawki, zostały zagospodarowane jako mieszkalnia dla pracowników Huty Warszawa. Na obrzeżach wspomnianych parków lub w ich pobliżu znajduje się szereg szkół (szybko licząc 5 budynków). Park Bielany III razem z pozostałymi parkami tworzyły nazwijmy to ciąg rekreacyjno sportowy. Umiejscowione tu były - bieżnia do biegów na 60m, 100m, 1km, górka do zjazdów zimowych, boisko do piłki ręcznej (do piłki nożnej nadal funkcjonuje w parku Olszyna), boisko do piłki siatkowej, miejsca do uprawiania rzutu dyskiem/kulą/oszczepem lub skoku w zwyż i pewnie jeszcze czegoś. Niestety całość od dłuższego czasu (conajmniej od 1985) mocno zarosła i została zdewastowana, ławki na boisku poniszczone, szkoły ograniczyły się do katowania uczniów biegami na 1 km, park został opanowany przez kółka różańcowe oraz psie kupy. Jakiś czas temu gmina postanowiła odnowić niejako ten park - po starym parku została zmodyfikowana górka, praktycznie 80% układu parku, ścieżek, zostało zmienione. Park nadal za dnia zdominowany jest przez ludzi starszych, nieco żadziej przez rodziców z dziećmi, a pomimo przygotowania WC dla zwierząt, nadal totalnie zasrany i z deczka rozkopany przez psy (spróbujcie pograć w piłkę na boisku...). W ramach odnowy gmina przygotowała tu skatepark (nieco już zubożały) oraz ścieżkę dla rowerów górskich (ścieżki usypane z sypkiego łupka - dopuki deszcz nie wypłukał nie szło tam jeździć nawet na góralach).
Niestety modyfikacje jak dla mnie zniszczyły górkę i przyczyniły się do potwornych korków zimą, kiedy to młodzież zwala się by pozjeżdżać z górki. Kiedyś można było zjeżdżać z każdej strony - teraz niepotrzebny nikomu slalom asfaltowy, tor rowerowy oraz nasady drzew i krzaków, ograniczyły możliwości zjazdowe do jednej strony
Wypada mi ostrzec - jak już wspomaniłem, pełno tu szkół, a więc i młodzieży w wieku podstawowym i gimnazjalnym - zawsze grupowo, mocni w gębie. Szczególnie występują wieczorową i nocną porą. Zwykle podchmieleni lub mocniej trinknięci. Jak to młodzi ludzie, mocni gębą i grupą.
Wejść do parku jest kilkanaście - od ulicy Duracza są dwa. Dwa też są od strony Leopolda Staffa, w tym jedno na rogu z ulicą Podczaszyńskiego - sam polecam podejście od tej strony. Droga wiedzie pod pięknym drewnianym mostem :)
Żeby nie było łatwo schowałem cache tak, by trzeba było trochę w oponie pogrzebać. Nie ma co sie martwić ruchem w około - pozycja wiążącego sznurowadło wielce wskazana :)
jako że mam praktycznie widok z okna na cache'a, oferuję się z pomocą przy jego serwisowaniu