I to jest skrzynka! Trochę podejrzewałem, że gps mnie oszukuje i kluczyłem dookoła. Wreszcie zaufałem mu ślepo i ruszyłem w serce bagna... No dobra. Nie będę ściemniał teraz można dojść suchą nogą ale i tak wrażeń miałem dostatek. Na miejscu bardzo fajny zestaw ratunkowy
No i logbook piękny. Zostawiłem krecika. Dzięki