Podejście całkiem całkiem :), szczególnie jak ma się ze sobą rowery. Skrzynka dość wilgotna, kartkę na denku nadgryza pleśń. Włożyliśmy skrzynkę w nowy duży worek, ale przydałoby się ją osuszyć. Była właściwie na wierzchu - pewnie wiatr ją odkrył. Zagrzebaliśmy ją trochę dokładniej. :)