Nie wiem czy mam się śmiać, czy być z siebie dumny, ale jak widać brak hasła nie przeszkadza. Pierwsza lepsza myśl wpisana w okienko z hasłem i kesz jest. Mam tylko nadzieję, że poprzedni znalazcy nie logowali znalezienia metodą " na strzelca ". Co do kesza sprawa miała się śmiesznie, bo przebiegaliśmy z jednej strony na drugą, a kiedy Irrachima powiadomiłem, który był na przeciwnej stronie o fakcie znalezienia obiektu i aby tu przybiegł, co po minutowym oczekiwaniu na brak samochodów wkońcu się udało, aż bałem się poinformować go o lokalizacji kesza :)
Nie mniej jednak, jak to kiedyś tańczące fasolki powiedziały " Geocaching to geocaching i jeżeli chce się hasło to trzeba po nie wrócić" nie zdało tutaj egzaminu
Pozdrawiam i dzięki za pokazanie ciekawostki :)