Z irrachim.36 I w tym przypadku po dotarciu na wzgórze intuicyjnie wybadaliśmy miejsce ukrycia skarbu, widać doświadczenie robi swojePo męczącej wspinacze z keszykiem w ręku warto było usiąść... na pniaczek z jakimś grzybopodobnym świństwem, no ale to pomińmy. BW