2016-08-17 00:50 Lord_Rzeźnik (25) - Znaleziona
Haha, tyle razy podchodziłem do tego kesza. Grzebałem w krzakach, macałem, myślałem, jakież to może mieć maskowanie, że nie mogę znaleźć za n'tym razem?! Chcąc pokazać miejsce ningensance: "popatrz, tu jest ten skubany kesz, nie mogę go wymacać od kilku podejść! Szukałem w tych krzakach, szukałem w tym rozłamaniu drzewa, widzisz?! Żadnej trytytki, nic!" I w tym momencie go dostrzegłem :D. Śmialiśmy się dobre kilka minut. Sztuka kamuflażu na najwyższym poziomie :D. Nigdy nie szukam aż tak zamaskowanych keszy, bo jestem przekonany, że tylko ja takie lubię stawiać, a tu masz... Nie miałem pisadła, niestety.