No tak - tłumy udają się w letnich strojach na plażę i molo, a grupka morowców skręca nagle w krzaki i udaje się do "ruin".W środku czuć atmosferę sprzed kilkunastu lat. Szkoda, że tak bardzo jest tam zniszczone. Drzewo porównaliśmy do tego ze zdjęcia. Podpowiedź rozwikłana i szybko udaliśmy się po finał. Niby nic, a jednak tam raczej przypadkowa osoba nie zajrzy.Dobranie rekwizytów było idealne. Dziękuję!