2016-08-08 21:06 reddox (1563) - Znaleziona
Skrzyneczki nie było jednak nie przeszkadzało to niektórym zalogować znalezienia i to jeszcze w tak żenujący sposób, ale cóż cuda Panie CUDA. Chodź jak mówił ksiądz na pobliskiej parafii "Cudów nie ma, rower musiał mi zakosić ktoś z naszych" :D
Sam mostek poznałem w zimie co do śrubeczki i co do zakrętki, co do deseczki. Był to chyba pierwszy mój kesz którego szukałem grubo po zmroku więc pomimo nie znalezienia wspomnienia mam bardzo miłe. I jeszcze te kaczki które co chwilę mnie straszyły :P
Dziś poszło zupełnie nieźle. Trochę za bardzo uczepiłem się jednego miejsca. Wystraszyłem wszystkie pająki które w panice uciekały gdzie pieprz rośnie, wsadzałem rękę gdzie popadnie i ni ma. W takich przypadkach standardowe rozszerzenie obaszaru poszukiwań jak to się ładnie mówi i kesz znalazł się błyskawicznie. Mostek zdobyty !
W te okolice zawsze wracam z chęcią. Odpocząć, połazić, popodziwiać pomniki przyrody, porozmyślać. Świetna sprawa.
Serdecznie dziękuję za kesza, a osobno dziękuję bardzo, ale to bardzo za reaktywację.