Skrzyneczka znaleziona wraz z Ziółkiem. Niestety leżała na wierzchu, na kamieniach w pewnym oddaleniu od skrytki. Wcześniej poszliśmy sobie poszukać w innym miejscu, mój ld-3w strasznie wariował i zamiast dać mu trochę czasu, poszliśmy bobrować w złe miejsce
Skrzyneczka ukryta ponownie tylko dzięki bezcennym informacjom od Kocirucha. Wymieniliśmy czarownicę na gitarową strunę i wywaliliśmy pleśniejącego skręta
Niestety nie dysponowaliśmy nowym workiem więc użyliśmy tgo co było, dodaliśmy tylko strunówkę na logbook. Wyglądało mi na to, że kesza wyjął jakiś ciekawski zwierzak i porzucił w pobliżu. Po obejrzeniu spoilera jestem pewnien, że miejsce ukrycia jest właściwe, przy chowaniu asystowała stara ropucha
Super góra, naprawdę warto odwiedzić! DzK, pozdrowienia