Hej!
Kiedyś myslałem ze naszą 100 skrzynką będzie jakiś wszechwielki urbex, albo jakieś dzikie miejsce mega podnoszące adrenalinę, albo jakiś wielce interesujący multi, a tu nagle okazało się ze naszą 100 skrzynką jest Geohotel na Krupówkach, ale nagle okazuje się ze ta skrzynka dostarczyła nam tyle wrażeń że jeszcze długo mieliśmy po niej wypieki na twarzy
Po pierwsze myslałem ze to bedzie na dole, nawet tam weszłem, ale Natalia jakoś na mnie dziwnie patrzyła i zauważyła że człowiek za ladą raczej na barmana nie wygląda.
Za to obok, faktycznie schodki, drzwi otwarte to klamki nie trzeba było naciskać... Barman za barem stał, wiec podbijam do niego (no ale głupio podchodzić do barmana w barze i nic nie zamówić- to zamówiłem dwa piwka (14zł)) i pytam czy jest tu może skrzyneczka.... Barman wykazał wielkie zdziwnienie, po czym powiedział ze nic takiego tu nie ma, ale wypytywał w sumie o co chodzi.. (myslałem ze się zgrywa i poprostu chce mnie sprawdzić czy naprawde wiem o co chodzi), po moich mglistych wyjaśnieniach oświadczył zdecydowanie ze tu nic takiego nie ma.. Trochę zdziwieni zasiedliśmy do stoliczka i sprawdziliśmy w komóce logi poprzedników i ponownie przeczytaliśmy opis skrzynki.. Szybko upewniliśmy się ze miejsce jest własciwe, i że człowiek pewnie nie ten.. Natali podbiła do barmanki i zadała to samo pytanie..a z ust barmanki padło "- skrzynka? no oczywiście że jest"
No i wpadła w nasze ręce
Naprawdę odpicowane pudełko pełne fajniusich krecików
Barman za to wielce się dziwił ze wszyscy o tym wiedzą tylko on nic nie wie.. padło nawet podejrzenie ze pewnie jakieś dragi tam przemycamy
Okazało się ze barman jest nowy
Poznacie go po kapeluszu w jakim stoi za barem :)
Było świetnie, wymieniliśmy po kreciku i pożegnaliśmy się..:)
Później rzeczonego barmana spotkalismy w cukierni - od razu nas poznał :D
Dzięki za świetną skrzynkę którą długo zapamietamy - nie tylko dlatego ze to nasza 100 ale za wrazenia jakich dostarczyła :)
Bogdan i Natalia as OrMiGroup