2016-08-07 20:45
crazy_baby
(
19158)
- Gevonden
ostatni keszyk kończący nasze zmagania na pustynne ścieżce, zrobiony przy rogalikowym księżycu. Tą trasę tez przemierzyliśmy kiedyś na dogtrekkingu i zgubiłam w pobliżu telefon który potem znalazłam. Wyspy nie zobaczyłam ale między stawami się przeszliśmy. Keszyk chyba powinien zmienić wielkość bo jest raczej mikro niż duży. Fajny stworek broniący kesza, taki Monikowy;)