Górka w 100% imprezowa
Dziś zabrałem się tam na rowerową przejazdzke i tak z 20+ osób balangowało. Jeden artysta nawet zagiął czasoprzestrzeń na dobre na pobliskiej ścieżce. Na szczęście pomoc już była na miejscu. Z racji w/w tłumu, nawet nie dałem rady zbliżyć się do skrytki. Spróbuję innym razem, tymczasem ja polecam podejmowanie kesza (jeżeli nadal on tam jest) raczej w dni robocze, rano lub w południe wtedy ruch jest najmniejszy