Z niejakim zdziwieniem i żalem stwierdziłem, że połowa torów na Odolanach została przekopana, położona na nowo albo zlikwidowana (?), że o części drzewek nie wspomnę. Szkoda. Dobrze, że to raczej bliżej Beresteckiej, a nie tam, gdzie dany kesz.<br />
Z drugiej strony, drzwi da się (sic!) otworzyć, a potem przejść jednym z najłatwiejszych korytarzy, które widziałem. Wychodzi się 20 metrów dalej ozdjęciowaną wyżej drabinką. Kaszka z mleczkiem, nawet jeśli się nie ma latarki.
Obrazki do tego wpisu:Tam się da nie tylko zajrzeć