Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Przesyłka kurierska    {{found}} 329x {{not_found}} 1x {{log_note}} 15x Photo 6x Galeria  

2239771 2016-07-31 22:02 azhag (user activity640) - Znaleziona

Robcon myślał, że może ja jestem adresatem, ale niczego takiego nie zamawiałem. Biuro przesyłek zaginionych musi się bardziej postarać. Fajny klimatyczny logbook.

Swoją drogą przypomniała mi się historia jak poczta zgubiła przesyłkę do mnie. Uwaga, będzie dłuższa historia, ale myślę, że warta przeczytania — ja do dziś się śmieję do rozpuku.

Otóż po niemal 3 tygodniach od daty wysyłki wciąż nie otrzymałem zamówionej paczki. Napisałem więc do nadawcy, ten (jeszcze po moim upewnieniu się, że awizo nie zaginęło) złożył reklamację. Po ustawowych dwóch tygodniach Poczta ustawowo przedłużyła termin rozpatrywania o kolejne dwa tygodnie.

Około tydzień przed ostatnim terminem przychodzi list z poczty, z lokalnego działu reklamacji. Ostemplowany jako „przesyłka służbowa” oraz „priorytet”. List z tegoż działu, oddalonego o niecałe 10 minut na piechotę, szedł 4 dni. W nim krótka ankieta z całego zajścia z prośbą o szybkie wypełnienie i odesłanie.

W ankiecie pytanie czy przesyłka o numerze takim a takim, nadana w UP takim a takim dnia tego a takiego: a) została doręczona przez Pocztę, b) została doręczona w inny sposób, c) nie została doręczona. Odpowiedź b) ewidentnie sugeruje istnienie krasnoludków, które z czystej złośliwości wyręczają Pocztę. Cóż, wypełniłem i odesłałem. Prawdopodobnie doszła do działu reklamacji po kolejnych 4 dniach

W międzyczasie termin rozpatrzenia reklamacji minął, więc została uznana, nadawca zwrócił kasę. Mija kolejny tydzień, prawie zapominam o sprawie, gdy przychodzi służbowy priorytet z działu reklamacji w mieście, z którego nadawano przesyłkę. O, myśle sobie, porządna firma, wysłali przeprosiny do adresata, chwali się.

Otwieram, a tam identyczna jak wcześniej ankieta z prośbą o szybkie odesłanie...

Ostatnio edytowany 2016-08-01 22:18:32 przez użytkownika azhag - w całości zmieniany 1 raz.