Wpisy do logu Zielony Listek 139x 2x 7x 2x Galeria
2010-08-16 16:00 Pomi_Doru (259) - Komentarz
Tu też mi dało popalić. Najpierw oczywiście zgubiłam ścieżkę, więc tradycyjnie: rozpadliny, krzaczory, kamole i zwalone pnie - na przełaj! Dla Pomi_Doru nie ma złych dróg. Po dotarciu na miejsce okazało się, że GPS kręci jak dziki, komórka mi się rozładowała, w oddali (coraz bliższej!) pomruki burzy, a kamieni do przeszukania w piguły. Z dużym samozaparciem szukałam z 15 minut, ale gdy już zaczęły padać pierwsze krople, wróciłam do stęsknionej rodziny, oczekującej przy szlaku. Niestety byliśmy dokładnie po drugiej stronie góry niż nasze wozidło, więc wycieczka zakończyła się półtoragodzinnym prysznicem.
Reszta ślężańskich skrzynek została do następnego razu. Na pewno tu wrócimy!