2016-07-26 11:45 JAsiek. (5440) - Znaleziona
Tankuję sobie spokojnie, oparłem się o dystrybutor i delektuje się okolicą. Wtem podjeżdża wielki SUV, opuszcza się szyba i kierowca zadaje jakże niewygodne pytanie:
- Pomóc w czymś, czego pan szuka?
- A, nie, dziękuję. Tak sobie tylko przyjechałem, żeby zobaczyć dystrybutor... - wiem, że brzmi to niedorzecznie ale przecież to prawda - Słyszałem od znajomych, że stroją tu takie chyba sprzed 100 lat a jeszcze nikt nie ukradł.
- Hahaha, ma pan rację. Nawet złomiarze jeszcze tego nie wzięli, aż dziwne. Ale mówię panu, nic tu ludzie nie dbają o to wszystko. Dałem im za darmo te mieszkania na górze to nic nie dbają.
- Co się pan dziwisz, za darmo dostali to nie szanują...
- To co, mówisz pan, że to jeszcze moja wina, że im za darmo dałem?
Zaczęliśmy się śmiać do siebie oboje. Pan okazał się być właścicielem całego majątku. Nie był w stanie go zagospodarować więc udostępnił ludziom pałac za friko do mieszkania. Rzeczywiście lokatorzy nic z tego nie szanują. Podejrzewam, że którejś zimy zaczną palić w piecu parkietem...
A przesympatycznego pana serdecznie pozdrawiam.