ostatnia skrzyneczka podczas tego wyjazdu. Miały być jeszcze mosty, ale konieczność dotarcia rowerem na PKP Głowny nie pozwoliła mi na ich poszukiwanie. Moze innym razemDzięki za wszystkie kesze, jakie niewątpliwie nadały temu tygodniowi na rowerze większego kolorytu :)