2016-07-16 15:33
DHJL
(175)
- Znaleziona
Po urlopie na Podlasiu czas już powoli kierować się w stronę domu (Szczecin). Ale po drodze jeszcze kilka przystanków - noclegi, jedzenie, zwiedzanie i... keszowanie! Ostatnim głównym celem naszego wyjazdu był monumentalny zamek krzyżacki w Malborku. Dla nas celem było zwiedzanie, dla J., zakup osprzętu rycerskiego, na co czekał chyba pół roku, po tym jak się dowiedział że tu jest największy wybór i najlepsza jakość ;)
Miecz, tarcza, topór i tunika zakupione, inne pamiątki też, zamek zwiedzony, pospacerowaliśmy, pojedliśmy, czas na keszowanie!
My co prawda zwiedziliśmy zamek w wersji płatnej (moim zdaniem warte swojej ceny, byłem wręcz drugi raz, byliśmy też na wieży, bo uwielbiamy wieże) ale i z widoków darmowych postanowiliśmy skorzystać;) Zwłaszcza z perspektywy tego kesza zabytek wygląda szczególnie ładnie. Skrytka schowana w na prawdę fajnym miejscu, ukryta intuicyjnie. Problemów ze znalezieniem nie mieliśmy i tylko straszny tu ruch mugoli - ciężko było odłożyć (środek lata, weekend, wiadomo).
Dziękujemy za kesza. [#238]