kesz zniszczony. W bunkrze znalazlem połamane pudelko z niebieskim wieczkiem. Dwa woreczki strunowe, oraz karte telefoniczną, chyba z bialostockiego parku. Wszystko razem spakowalem do pudełka dorzuciłem ołowek, ale nie miałem ni kawałka papieruu. Umieściłem na dachu zawiniete w folię.