Wpisy do logu Face to Face 34x 0x 1x 5x Galeria
2016-06-25 03:00 areckis (9966) - Znaleziona
Zaliczona z niepaukami w środku nocy, a właściwie nad ranem w środku lasu na Kupalnocce 2016.
Kilka razy grałem w jenge. Kilka miesięcy temu, mając na uwadze podjęcie tego owna nawet trochę z niepaukami poćwiczyłem. Ale to co myśmy robili, a to co pokazał nam pichu. to dwa różne poziomy wtajemniczenia.
Jak zobaczyłem jak można grać to szczena mi trochę opadła i myślałem, że tak szybko jak zaczniemy, tak szybko skończymy - oczywiście z mojej winy. I właśnie tak szybko zakończyła się pierwsza runda. Co prawda pichu. twierdzi, że to była rozgrzewka, ale... i tak szybko polegliśmy.
Druga runda już troszkę nam zajęła. Chociaż wysoko nie zaszliśmy, to stopień trudności był wysoki, jak dla mnie w każdym razie. Graliśmy na wieczku od kartonu, które uginało się pod ciężarem wieży. A ta chwiała się na wszystkie strony. Co rusz ratowaliśmy się przed jej wywróceniem. W końcu, nie wierz(ż)ędo teraz - udało się pokonać mistrza! Ole! :)
Pichu. Dzięki za pokazanie jak się gra, za grę, za wygranę i za wymianę napojami! ;)
Heh. Wreszcie mam tego owna. :)
PS. Wychodzi na to, że jenga jest moim keszem #500. Co prawda mam na liczniku 498, ale dwa kesze, które zdobyłem przed jengą są jeszcze nie opublikowane więc z koleiności zdobywania tak własnie wychodzi. Piękny zbieg okoliczności.