Log entries KPN 5 Krzyż
51x
6x
6x
6x Gallery
2008-04-28 00:00
duperel
(
133)
- Found it
Znaleziona, chociaż zdjęcie ze słupem mnie najpierw nieźle zmyliło.
Tabliczka z krzyża zniknęła(ale sądzę, że niebawem się pojawi
nowa).
A co do miejsca... zginął tam nie leśnik ale chemik. Człowiek
kochający Puszczę wielką miłością. Spędzał w niej każdą wolną chwilę
(chociaż mieszkał z totalnie drugiej strony miasta). Czasem zostawał w
lesie na noc (więc jego zaginięcie nie od razu zaalarmowało rodzinę).
Chodził wszędzie, robił zdjęcia, obserwował zwierzęta. Tym razem też
tak było. Zabrał plecak, aparat, wsiadł do autobusu i pojechał do lasu.
Właściwie ten krzyż jest przestrogą dla tych co myślą, że znają
Puszczę. Ten las jest czasem zdradliwy i zachłanny. Miejsce śmierci
Pana Marczewskiego znaleziono wiele miesięcy po tym jak zaginął, przez
zwykły przypadek - zatrzymano dwóch łebków co chcieli sprzedać "lewy"
aparat fotograficzny (jak się okazało znaleziony w Puszczy - trochę ich
trzeba było ponamawiać, żeby pokazali miejsce bo były tam też podobno
kości). Prawdopodobnie poszedł na bagna gdy był lód, ten okazał się za
słaby i wpadł do wody. Zimą taka przygoda w głebi lasu, dla starszego
człowieka (sądzę, że i dla o wiele młodszego), mogła okazać się
ostatnią. To jedna z hipotez. Druga jest taka, że po prostu zasłabł, przysiadł pod drzewem i tak został.
W każdym razie pozostał w swojej ukochanej Puszczy na zawsze. Dawniej
krzyż wisiał na drzewie na bagnach (jak znajdę to dołożę zdjęcie
archiwalne) - nie wiem czy jeszcze tam wisi.
Miło wiedzieć, że ktoś stawia tam znicz czasem.