2016-06-18 14:55
    
    ronja
     (
18388) 
    - Gevonden  
  
Hello,
Nie dawał mi spokoju ten kesz. W połowie drogi zorientowałem się, że GPS został na biurku. Trudno, teren na szczęście znany 
 Na miejscu przyszło się chwilę pokręcić, by nagle nadepnąć na maskowanie. Rzeczywiście - malutkie i ginące w porze zielonej. Poprzednio też tu szukałem i wyszło jak wyszło. Dawno tyle nie łaziłem za skrzynką 
 Pzdr, Wojtek