Skorzystałem z okazji i spacerkiem od auta zwiedziłem rezerwat. Wcześniej we wsi poznałem również drugie z klubem szybowcowym miejsce. Piękna ta okolica i historia też ciekawa. Szkoda tylko tej okropnie głośnej autostrady. Jak te sarenki ten hałas znoszą? Bardzo fajny kesz. TFTC