2010-08-01 11:31
coza
(
3102)
- Found it
Kapitalne, klimatyczne miejsce. Już jestem jego fanem. Radio z czasów wojny, wciąż działające spowodowało opad kopary, zresztą cała reszta też.
Zanim zabraliśmy się za szukanie kesza, opędzlowaliśmy po chłodniku. Mniam. W chwilę potem spotkaliśmy przesympatycznych keszerów. Co ciekawe Chat Noir jest najcieściej spotykanym (przypadkowo) przeze mnie keszerem.
Co do samej skrzynki to: cud, miód i orzeszki. Pięknie i starannie wykonana. Zagadka nie była trudna i po chwili cieszyliśmy oczy zawartością.
Dzięki za pokazanie miejsca. Jak będę w okolicy na pewno będę tam zaglądał.