2010-07-31 08:30
darkei
(
63)
- Didn't find it
Skrzynki się nie czepiałem, gdy przyszedłem pod parasole o obczajałem co do czego poczułem na sobie czyjś wzrok i usłyszałem głosy z wnętrza opisanego baru.. jak się okazało patrzył na mnie starszy pan i pani "kierowniczka" z wnętrza więc udałem że szukam wejścia bo po co mają się zastanawiać po co obcy kręci się w okolicy i szpera (tym bardziej że przemoczony), wypiłem więc soczek, pogadałem, sprawdziłem miejsce kesza dokładniej że niby oglądam sąsiedni bar i się ulotniłem.. następnym razem go zgarnęale miejsce zmieniłbym na bardziej ustronne w okolicy ;)
Dzięki za pokazanie baru, jest naprawdę świetny! :D