Dawno nie udało mi się wyskoczyć na kesze na Starówkę. Skrzynka podjęta dzięki wyjściu na pocztę. Kiedyś jej nie znalazłem chyba przez płotek, którego teraz już nie ma i dostęp jest, może nie tyle prostszy, bo przecież płotek miał 20 cm, ale dla mnie możliwy. Jak było ogrodzenie to miało znaczyć, że nie wolno wchodzić. Natomiast teraz hulaj dusza ;-)
Dzięki!