Dzisiaj zrobiliśmy sobie ,,małą'' wyprawę rowerową wokół zalewu Dobczyckiego w trakcie której podjęliśmy kilka bardzo ciekawych keszy. Ten można zaliczyć do tych najciekawszych. Jak zawsze to powtarzam - nigdy bym tu nie dotarł gdyby nie zabawa z geoszwendaniem, chociaż mieszkam blisko.
Dodaliśmy nowy woreczek strunowy na Logbook.