2016-05-14 18:28
Maleska
(10755)
- Znaleziona
7:00 - po śniadaniu, ubrana. Już mi się nudzi... Nie miałam w planach tej skrzynki. Jakoś mnie natchnelo, żeby może jednak pojechać skoro już tak wcześnie wstałam - bo co tu innego robić . Samej mi okropnie nie chciało, więc napisałam do Lolowego teamu, a oni się zgodzili zaatakować tę skrzynkę razem ze Mną.
Lubię być w umówionym miejscu wcześniej i jak się okazało nie tylko Ja :-)
Skoro już byśmy przed czasem to zwiedziliśmy wszystkie stoiska.
Ptaszkowe - na nim wielki orzeł z bucowata mina, jastrząb, dwie sowy, a jedna z nich taka śmieszna puchata jak ze wszystkich zabawnych filmików z YouTube jak sowy kręcą głowami - na pewno choć raz ktoś coś takiego widział :-),
Ale wielki orzeł, wielkim orłem, śmieszna Sowa, śmieszna Sowa, ale na tyle był Sokół wędrowny! Ten mały niebieskawy niepozorny ptaszek jest najszybszym zwierzęciem świata (podczas pikowania w dół) 360 km/h!
Owodowe - nooo! Super Pani ze stoiska wyjmowała wszystkie robaki i dawała mi do rączki :-D Lilalu mina bezcenna jak jej machałam tym wszystkim przed nosem podekscytowana jak małe dziecko :-D A pod mikroskopem było widać, że ten paskudny korniko-robaczek ma włoski na dupce :-D
W końcu zostaliśmy zawołani, że możemy już szukać skrzynki. Panie tylko mówiły ciepło, zimno, bardziej z przodu i w końcu jest! Nie wiem kto znalazł pudełeczko , ale to na pewno nie byłam ja :-)
Ja miałam być ekspertem od pszczółek, a okazało się, że Olo ma galanta widzę. Oświecił mnie, że królowa bzyka się tylko raz w życiu! Czujecie?
Na sam koniec przejazd bike-busem w promieniach deszczu i można wracać do domu.
Za wspaniałe kesze i promowanie Geocachingu daje zieloną gwiazdkę :-)
Dziękuję :-)