Wpisy do logu WWK: Wąskotorowa Kolejka Wrocławsko-Trzebnicko-Prusicka (0#)
44x
1x
0x
2x Galeria
2016-05-05 18:50
Dombie
(
1928)
- Znaleziona
Dzisiaj po pracy w końcu wróciła mi wena na kesze. Inna sprawa, że po raz pierwszy od kilkunastu chyba dni miałem dziś po pracy chęć na cokolwiek innego niż odpłynięcie w krainę Morfeusza... Ponieważ jestem generalnie zafiksowany na WWK musiałem jedynie zakręcić butelką, żeby wybrać sobie kierunek. Póki co bowiem moje zdobycze na tej ścieżce są nader skromne. No ale dziś miały się ociupinkę powiększyć. Wylosował mi się kierunek wprawdzie dość odległy od mojego tymczasowego miejsca zamieszkania, ale skoro już zdałem się na ślepy los to nie miałem prawa narzekać. Zresztą miałem odwiedzić wąskotorówkę (a to są koleje, które szczególnie lubię - nawet jeśli już nie istnieją) a także dworzec, który w zamierzchłych czasach odwiedzałem szczególnie często, bowiem podróżowałem wówczas regularnie do Wrocławia z Oleśnicy, w której w onych czasach pomieszkiwałem.
Postanowiłem zacząć od miejsca, które wydawało się być najtrudniejszym zadaniem. Po pierwsze, dlatego że było najdalej. Po drugie, dlatego że wymagało zlokalizowania tajemniczego obiektu na "h", a potem jeszcze samego kesza. W poszukiwaniach pomogły wydatnie relacje poprzednich zdobywców no i oczywiście album z pocztówkami, niezawodnego i znanego wszem i wobec Onkela (a może Onkla?).
Intensywna cyrkulacja powietrza spowodowana pędzącymi hrududu (pojęcie zrozumiałe dla czytelników "Wodnikowego Wzgórza") chyba dobrze dotleniła moje zwoje, bo jak już przyszło do szukania przedmiotowego mikrusa to poszło rach-ciach-ciach. A ponieważ Jakdojade stwierdziło, że mam jeszcze 18 minut to wzorem niektórych poprzedników udałem się na konsumpcję do nieodległej "restauracji".
Bardzo zacny kesz z zasłużoną oceną znakomitą - wielkie dzięki!
