Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [ŁK] morrison-1986    {{found}} 23x {{not_found}} 1x {{log_note}} 14x Photo 1x Galeria  

2125500 2016-05-05 20:56 rekomendacja Victor+ (user activity6802) - Znaleziona

Eh, oh, ah:

Zanim przejdę do kwestii Morrisona napisze kilka słów o samej skrzynce. Potrzebne informacje zdobyłem 2 dni temu, a dzisiaj przyszedł czas na finał, po drodze na północne rubieże. Przyznam się, że byłem z kompanem, który naprowadzał mnie na kolejne etapy. Ani Safrin, ani ja nie chcieliśmy psuć mi klimatu, dlatego całą wędrówkę zaliczyłem etap po etapie, jedyne co to zaoszczędziłem sobie czasu na wklepywanie kordów i rozwiązywanie zagadek. Kolega doprowadzał mnie do odpowiedniego pomieszczenia, a z odnajdywaniem wskazówek radziłem sobie sam. I to było dobrym pomysłem, bo na 200% straciłbym cierpliwość po dwóch etapach w tej melinie. A jak ja tracę cierpliwość to cały dzień mam rozwalony. Tak to bez wątpienia daję rekomendację! Wiadomo, który etap robi największe wrażenie. Wydaje mi się, że jest on zbyt trudny do zdobycia. Nie ogarniałem trochę i stałem w jednym miejscu szukając tego tego. Safrin w tym czasie wygrzewał się nade mną, musiałem mu przerwać, bo nie mogłem dać sobie rady, naprowadził mnie na dobrą drogę i już za chwilę mogłem rozkoszować się finałem. W skrzynce zastałem to co przewidywałem. Niewątpliwie skrzynka warta ubrudzenia. Miałem dziwne lęki stąpając po betonowym stropie. Dzięki Ryjek, super podróba morrisona!  

Przez 2 tygodnie byłem odizolowany od keszowania w terenie, więc pozostało mi tylko keszowane teoretyczne tj. gdy odpoczywałem sobie na obozie podczas sjesty zagłębiłem się w morrisonową lekturę pisaną ryjkowym piórem. Tak samo idiotycznie się to czytało jak wypociny morrisona;)w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dla mnie wystarczy ta magiczna czcionka i od razu jestem pochłonięty fabułą. Ta czcionka powinna się nazywać ot tak ''morrison'', a nie jakieś ''Courier New''. Jak tylko gdzieś widzę ten krój to od razu mam ubaw i myślę ''oho zaczyna się'' i to niekoniecznie na OC, w szkole mam to samo ;). 

Napisałeś Morrisonie w mojej imiennej skrzynce tyle miłych słów, że muszę Ci się odwdzięczyć tym samym.

Jakoś tak nie widzę żadnego motywu przewodniego w Twoich skrzynkach (oprócz czcionki i słynnego hasła ''MORRISON1986 PREZENTUJE"), pewnie dlatego, że za dużo ich nie znalazłem. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak bardziej szanuję Twoje quizy i nie proszę nikogo o kordy finału (nie to co u Twojego kolegi Że...) . Słowo daję, że wszystkie Twoje kesze znalazłem uczciwie w 100%. Pozostałe wiszą sobie na mapie i czekają na kolejną próbę rozwiązania ;).

Mimo, że nie lubię czytać, to te Twoje historyje na serio mnie wciągają. Bardzo podoba mi się u Ciebie porządek w tekstach, akapity, przerwy między wierszami przeplatane różnymi grafikami, to naprawdę sprawia, że tekst jest czytelny i nienużący. Ogólne wrażenie symetrii daje efekt przejrzystości i schludności. 

Jak zaczynałem zabawę, to byłeś w moich oczach takim keszowym guru, razem z yoshio. Wyobrażaliśmy sobie Ciebie jako Indianę Jones'a, człowieka który widział już wszystko, przeżył wszystko i nic nie jest w stanie go zadziwić. Twój nick wzbudzał respekt i podziw dla dzieciaka z 10-cioma znalezieniami. Byliśmy już blisko spotkania przy keszu Pokój, ale jakaś bariera nie pozwoliła mi się do Was zbliżyć ;). Dopiero wieczorem w domu takie wow! ''Widziałem morrisona!''. Nie wymyślam, byłeś dla mnie (początkowo ) wzorem do naśladowania. W głowie młodego wikiki24 przewijały się myśli ''Chciałbym być taki jak on'' ;). 

Pamiętam dobrze jak napisałeś mi maila z gratulacjami, zaraz po znalezieniu Kamienia Poległych. Nie zdajesz sobie sprawy jak mi się serducho ucieszyło! Dałeś mi takiego kopa na zakładanie kolejnych skrzynek. Istnieją podejrzenia, że napisałeś to tylko dlatego, żeby zapobiec powstaniu kolejnej teofilowskiej perełki;)hahaha!

Bardzo dobrze zapamiętałem Twoje słowa, kiedy to zapraszałeś nas na wspólne keszowanie, na projekt ''Rawska ósemka''. Napisałeś wtedy, że jesteśmy jeszcze świeżymi, niezmanierowanymi keszerami, którzy czerpią radość z keszowania. Za cholerę nie wiedziałem co kryje się pod słowem ''zmanierowany'', kompletnie go nie rozumiałem w kontekście. Mimo, że próbowałeś mi przybliżyć ten stan, to zrozumiałem to dopiero po dobrych 700 znalezionych skrzynkach. Co się od tamtego czasu zmieniło? No własnie to, że czuję się zmanierowany lecz nadal nie potrafię wytłumaczyć co znaczy to pojęcie. Dawid, naprawdę dużo Ci zawdzięczam. Uderzyłeś do mnie w odpowiednim, bo przełomowym momencie. Kto wie czy, gdybyś nie zaprosił mnie na ten wspaniały wyjazd , to czy bym dalej keszował? Zaszczepiłeś we mnie tego bakcyla, który trzyma się mocno i nie chce puścić, oby jak najdłużej. Dzięki wielkie!