Początkowo miałem
opory przed wchodzeniem na teren teoretycznie prywatny, ale później zauważyłem,
że to obiekt totalnie przechodni i przypadkowi ludzie kręcą się we
wszystkich kierunkach. Hmmm to był jeden z fajniejszych keszy
dzisiaj, bo lubię te klimaty. Poszło błyskawicznie, bo udało mi się
wsadzić głowę w odpowiednie miejsceZabrałem kreta.