Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Środek Konstantynowa III    {{found}} 27x {{not_found}} 0x {{log_note}} 7x Photo 1x Galeria  

2117602 2016-05-02 19:19 rekomendacja Entetee (user activity1475) - Znaleziona

Widzę że skrzynka no to już chce lecieć. Nieważne że już dwudziesta druga wybiła na zegarze! No lecieć, lecieć mi trzeba. Ale chwila chwila toż to mulciak. Hm no ale trudno. Lece! a potem czytam opis..... zapał siadł na dwa dni. Ale dziś tak sobie patrzę że nikt się jeszcze nie pofatygował po kesza. kuuuuusi oj kuuuusi. 

Mówię sobię: luz kamila, to i tak jakaś dziwna/mega skomplikowana skrzynka. i to jeszcze rok nad czymś takim myślał. no serio? Tak więc tylko zobaczę pierwszy etap. Tak tylko luknę co i jak. I się zaczęło. To znaczy zaczynało, bo najpierw bardzo powolutku. Nadal luzik. Nawet nie wzięłam się za rozwiązywanie. Minęła z godzinka ale coś mnie zaczęło to tego ciągnąć. Zasiadłam przez laptopem i z momentem rozwiązania pierwszego etapu wpadłam w keszowy amok. Zleciało pół dnia. Wyglądało to mniej więcej tak: lecę po etap w teren, potem do domu do laptopa: rozwiązuję co trzeba, rower i kolejny etap i następny i następny. I tak aż do szczęśliwego końca.

Nauczyłam się dziś wielu rzeczy które na pewno bardzo baaardzo przydadzą mi się w życiu codziennym. No ale lepiej zawsze być mądrzejszym niźli głupszym, nie? :) 

Jeśli chodzi o etap małpowania: matko święta. Taaaak bardzo wysoko. Eh. A tu lęk wysokości. I jeszcze sama. Jak ta brzoza:)Ją zawiało to i mną. To że jestem lekka wcale mi jakoś bardzo nie pomogło. A musiałam wchodzić tam dwa straszne razy. Nie zdarza mi się bluźnić, no ale skoro i tak byłam sama... nie wiem czy JAś czuł te gromy na niego ciśnięte.. Ale oby.

No i miałam okazję najeździć się po mym pięknym mieście. Boli mnie absolutnie wszystko. Alem zadowolona. I to co się wydawało być mega głupim pomysłem, nie było takie złe. Także proszę się nie zniechęcać opisem tylko śmiało przybywać po skrzynkę.

I niniejszym JAś dziś otrzymuje ode mnie po raz pierwszy gwiazdkę. 

a i jeszcze jedno: mooooja Ci ona! I pierwsza byłam! oooł je :D