Stoimy we czwórkę przed kluczami i czekamy, aż Pan stojący obok, sobie pójdzie, żebyśmy w spokoju mogli podjąć kesza. W pewnym momencie Pan się odzywa: "Co, podejmujemy? Bo ja też się w to bawię.". I wszystko od razu stało się jasne
Dzięki za wspólnie zdobywanego kesza.