Jak Cycki, to tylko Maleski. Już nawet piszę wielką literą jako nazwa własna.
Podobno długo się czekało na te Cycki, ale najważniejsze, że w końcu można było je zdobyć. Ba! I to nawet w towarzystwie całego ich korpusu.
Na początku nie mogłem się pobawić zawartością, ale później podczas wpisywania nas przez inną płeć piękną miałem chwilę na zabawę.
Dziękuję!