bardzo ciekawy budynek w środku lasu, pewnie nie wiele osób wie o jego istnieniu. ja się zawiodlam tylko na jednym...nie było rękawiczek!
niestety nie miałam przy sobie żeby włożyć... a w miejscu ukrycia kesza tyle brudów, że aż strach dotykać. na szczęście zabrałam ze sobą odważnego mężczyznę, kesz zdobyty z Drzazgą :)