2016-04-02 22:33
LadyMoon
(
5576)
- Komentarz
Ach, no ja zapomniałam tu napisać, że został udrożniony początkowy zacisk, wygrabione zostały kamienie aż do niemal plażowego piasku. Zawał, który znajdował się po lewej stronie zaraz po przejściu przez zacisk, został najpierw przeze mnie przytrzymany ( zatrzymałam nogami kamolce wielkości telewizora, które zaczęły się staczać wprost do wylotu zacisku, aż do nadejścia posiłków) a potem przeturlaliśmy kamienie te w inne, bezpieczne miejsce.
Teraz wejście do podziemi jest bezpieczne i stanowi niemalże "autostradę"
Zapraszam po keszyka