Byłem w okolicy z moimi przyjaciołami Cozą i Czarkowatym to wleźliśmy tutaj. I to bardziej dzięki im, szczególnie cozie kesz namierzony. Kordy niezbyt pomagają, nawet byłem bardzo blisko ostatnio. Szkoda, że nie odrzuciłem GPSa, bo pewnie bez niego bym znalazł.<br />
Dzięki za kesz.