2016-04-10 13:45
palinq
(
13971)
- Znaleziona
Patrzę na mapę - ale tam nie ma żadnego szlaku. Stoję sobie 100m od kordów, patrzę przed siebie: mgła, śnieg i krzaki... hmmm no jak mus to mus. Poginamy... po dotarciu oczywiście okazało się, że do kesza wiodła kulturalna ścieżynka (we mgle trudno było ją przyuważyć). Na miejscu przydała się asysta niezrzeszonych:) Co to ja bym zrobiła gdyby nie oni :)
Po podjęciu postanowiliśmy kontynuować zejście po ścieżce, okazało się, że prowadzi do "lądowiska" (czy jak tam się nazywa punkt startowy) paralotni. Wywieszony cennik nieco przeraził. Dzięki!