2016-04-10 15:56 edithkal (1135) - Wykonano serwis
Wysuszyłem logbook i całą zawartość skrzynki. Wymieniłem woreczek ochraniający całą zawartość. Logbook dostał też dodatkowe strony, bo już nie było miejsca na nowe wpisy - jeden jest nawet na ulotce informacyjnej. Maskowanie kesza, chociaż mocno sfatygowane, pozostało oryginalne - nie ma ono wpływu na szczelność i wodoodporność skrzynki.
Oryginalne miejsce ukrycia jest już mocno naruszone zębem czasu i działalnością sił natury - nie bardzo miałem pomysł jak tam kesza bezpiecznie schować. Ukryty jest teraz w sąsiednim "bliźniaku", nie dalej niż 10m od pierwszej dziupli. Koparkę można zostawić w domu ;-)
Akurat teraz jest chyba ostatnia chwila, żeby kesza złapać bez zagrożenia pokrzywami, komarami i kleszczami - latem teren mocno przypomina dżunglę. Za to mrówki są już na straży.